Tata
Dzisiaj wróciliśmy do naszego wypróbowanego schematu wspólnych ćwiczeń, a to oznacza 2 godzinne zajęcia tenisowe Konrada i mój 1 godzinny trucht w czasie ich trwania. Jesteśmy zadowoleni, bo wydaje się, że choroba chyba ustąpiła, a mnie wreszcie udało się w komforcie czasowym zrobić moje "kilometry". Na jutro mamy zaplanowany AWF i próby sprawności fizycznej dla Konrada, zobaczymy jak wypadną?.
Poniżej krótki film z naszych dzisiejszych sportowych aktywności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz