piątek, 3 stycznia 2014

Pierwszy dzień


01.01.2014 rok


Po trochę nieprzespanej nocy i lekko niekontrolowanym jedzeniu musieliśmy w godzinach popołudniowych zmierzyć się z jakąś forma wysiłku fizycznego. Jako, że mieszkamy nieopodal Lasku Młocińskiego na Warszawskich Bielanach, to naturalnym wyborem przy dość ciepłej jak na ten okres pogodzie wybraliśmy się na marszobieg do tego właśnie lasku. Jest to typowe sportowe miejsce, szczególnie ulubione prze biegaczy o każdej porze roku, ale także przez rowerzystów, psie zaprzęgi, a zimą przy obfitości śniegu przez narciarzy biegaczy (zresztą blisko jest wypożyczalnia nart biegowych). Ja zawsze wracam tam z sentymentem, pamiętając ile setek, a może tysięcy razy tam byłem w trakcie swojej biegowej amatorskiej kariery - ale było to już dość dawno i teraz wracam tam tylko rekreacyjnie i to najlepiej z dzieckiem. Dla niego długość pętli jest idealna, bo wynosi około 3,5 km, co z dojściem do domu daje około 5 km. Dystans ten pokonujemy trochę biegnąc i trochę maszerując i zabiera nam to zwykle około 45 minut. Po drodze wykonujemy jakieś proste formy ćwiczeń przy wykorzystaniu ławeczek, stolików, czy innych przeznaczonych do ćwiczeń urządzeń. W dzień Nowego Roku odbyliśmy 45 minutową sesję ćwiczeń zaliczając po 1 punkcie dla każdego z nas. Poniżej krótki materiał filmowy dokumentujący "nasz trening".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz